💞
Szept Twój z rana
taki ciepły i lubieżny
rozgrzewa moje ciało
senne jeszcze i ciche
💞
Powoli i z namysłem
Twoja ręka drżąca
zakreśla kształt oddechu
zatrzymując palce na sercu
💞
Ta słodycz dotyku
wywołuje we mnie dreszcze
chcę doświadczyć więcej
i proszę oczyma o jeszcze
💞
Zapatrzeni w oczu swych źrenice
chłoniemy ich głębię
myśląc o cudnym zespoleniu
A ja myślałem że to taki aniołek...:)) Pięknie Małgosiu!
OdpowiedzUsuńOj Aniołek, Aniołek tylko Wena mnie dopadła 😁 Dziękuję Jarku i sorry za opóźnienie ale dopiero dzisiaj przeczytałam...i wstydzę się okropnie!😁😳 Pozdrawiam serdecznie...
UsuńCudowny delikatny wiersz o silnych emocjach. Trudno o lepszy start w dzień niż namiętne , spontaniczne przytulenie z kochaną osobą.Delikatni jak pierwsze poranne światło. ufni jak gołębie dają sobie odrobinę czułości i ciepła swojego.Ona otoczona skrzydłami namiętności, rozwinie się jak kwiat.
OdpowiedzUsuńWitaj Wandziu...dopiero dzisiaj zauważyłam Twój wspaniały wpis ( przy okazji drukowania wierszy)Bardzo dziękuję za wnikliwość komentarza 😳😁💖 Pozdrawiam serdecznie...
Usuń